Zasypuję Was tak ostatnio jedzeniem (a może to tylko moje wrażenie, w folderze blogowym jest w każdym razie go MNÓSTWO). Jednak nie ma się co martwić, po dwutygodniowej przerwie wróciłam do szkoły. Mówiąc krócej - laba się skończyła. Myślę, że nie prędko ugoszczę Was podobnym postem, ale "nigdy nie mów nigdy" stawiam sobie za przestrogę ;)
   Przepis bardzo prosty z minimalną ilością składników, czyli jak zawsze ;) Gotujemy ryż tri coloro, a w osobnym garnku podsmażamy cebulę, następnie dodajemy do tego wcześniej podgotowane brokuły oraz pieczarki. Dodajemy śmietanę lub jogurt, mieszamy i voila!

   I think I've published here too many recipes recently. But don't worry! I'm going back to school, so I wont have time to cook so often.
  Recipe is veeeeeery simple. We just cook tri coloro rice and in the other pot, we fry an onion, then add (precooked earlier) broccoli and champignons. Now yogurt or cream and voila! :)



2 komentarze: